Filozofia ewolucyjna. Strona autorska Krzysztofa Słowik
czwartek, 31 lipca 2025
Kobieta wyznaczyła nowy kierunek ewolucyjny, w którym żyje część społeczeństwa jako potomkowie archetypicznej Ewy.
czwartek, 24 lipca 2025
Ego kobiet i mężczyzn jest inne.
EGO kobiet i mężczyzn jest inne.
Kobiety realizują swoje ego w macierzyństwie, mężczyźni w biznesie lub aktywizacji swojego wyższego potencjału niż prokrecyjny.
Wynika to tylko z praw natury gatunku ludzkiego i nie jest powiedziane, że kobiety nie mogą korzystać z męskiej formy ego. Wtedy jednak powinny zrezygnować z macierzyństwa by nie zaburzać prawa natury.
EGO to samoświadomość i powinna być zbieżna z płcią fizyczną co automatycznie wyznaczałoby role społeczne bez pretencji, że kobiety zostały stworzone do rodzenia dzieci i zajmowania się gniazdem.
Męskie ego to partnerzy biznesowi, dużo ludzi dookoła, wspólne interesy, podawanie ręki (wymiana energii) nie tylko swojej kobiecie ale innym ludziom by podłączyć się do wyższego egregora energetycznego jakim świat męski jest. A to już jest uprawianie 'seksu' bo każda interakcja z drugim człowiekiem to wymiana energetyczna, a cielesny akt seksualny to tylko bardzo fizyczna rozmowa.
Im większe ego czyli samoświadomość tym:
👉 dla mężczyzn - większa potrzeba bycia w społeczeństwie, bycia w grupie, podziwianym, zauważanym, współpracującym z innymi. To natura ludzi 'psów' lubiących się bawić, czerpać radość z życia bez większego przywiązywania się do zmienności natury świata, nie przywiązywanie się do nieczego bo nic nie jest nam dane na stałe, korzystającego z nadarzającej się okazji jako świetnego interesu, carpe diem. Sukces jest trofeum.
👉dla kobiet - to realizacja projektu 'Jahwe' - boga chcącego mieć partnera na wyłącznosć, zamknięcie go w więzach rodzinnych, wymagającą uznania siebie jako jedynej możliwej miłości dla mężczyzny, izolowania partnera od innych by stworzyć własne EGO kobiety jako matrony, żony, bogini. Partner jest trofeum.
Uran w domu macierzy w znaku intelektu, jest w stanie pokazać właśnie ten inny rodzaj parnerstwa, który tworzy się wtedy, gdy za partnera masz siebie samego. To wtedy jesteś w stanie poświęcić się wyższemu potencjałowi niż infrastruktura życia rodzinnego (kobieta).
To dwa różne światy. Kobiety mają większą szansę zrealizować siebie w świecie rodzinnym bo ich natura to macierzyństwo a mężczyźni poza nim i wynika to przede wszystkim z tego co odróżnia mężczyzn od kobiet - skala emocjonalna.
Mężczyźni nie posiadają instynktu macierzyńskiego dlatego tak często 'uciekają' z domu bo w ich naturze jest coś więcej, jest dualizm (XY) co oznacza, że mogą zostać ojcami, ale w głównej mierze zostali wyposażeni w wyższy potencjał czyli umiejętność 'ruszenia głową' by skupić się na biznesach i rozwoju własnych potencjałów.
To stoi w sprzecznosci z obowiązkiem rodzicielskim a ludzie nie są na tyle samoświadomi by umiejętnie decydować za katywację rodziny lub siebie samego.
W momencie założenia rodziny kończy się Twój samomrozwój lub jest mocno ograniczony. Znaczy to, że EGO pozostaje zablokowane na konkretnym poziomie i trudno będzie go zrealizowac na polu społecznym. Okazuje się, że nasze społeczeństwo w dużej mierze w takiej samoświadomości jest, tworząc grupę, która domaga się wyjaśnienia dlaczego jestem niezadowolony z samego siebie.
Mężczyźni i kobiety zbyt łatwo zakładają rodziny nie do końca wiedząc, że zamyka im to drogę do rozwoju ego społecznego bo te dwie infrastruktury stoją do siebie w sprzeczności.
Tylko ludzie nieświadomi tego czym miłość jest muszą jej doświadczyć od drugiego człowieka. To jest największa niepełnosprawność ludzkości. Każdy człowiek powinien dążyć do bycia w pełni sobą a tym jest postawienie na rozwój siebie. Egoizm? Tak, jak najbardziej ale po to właśnie się urodziliśmy by odkryć kim jesteśmy i się stać w pełni sobą.
Partner będzie Cię zmieniał, próbował chrystianizować swoimi oczekiwaniami do tego stopnia, że albo od niego odejdziesz, albo zmienisz się tak, że przestaniesz poznawać siebie lub co gorsza - znienawidzisz wersję jaką Cię to stworzy.
Życie swoim życiem to samorządność, samozaspokajanie swoich potrzeb i niepodległość od podlegania komuś. Wtedy jesteś w stanie realizować siebie.
Mamy wybór, albo rozwijać ego i nie móc kochać innych bo wedy stajemy się ‘zadufani’ w sobie, narcyzami, artystami, indywidualistami, w pełni sobą, albo nie mamy świadomości siebie, nie rozumiemy swojego wyższego potencjału jakim ego jest i zadowalamy się infrastrukturą rodzinną.
Tak, by była pewność, w infrastrukturze rodzinnej nie ma nic złego ale opiera się ona na reprodukcji i rozwijaniu ewolucji materialnej lecz mocno ogranicza rozwój intelektualny a więc wyższych aspiracji. Najczęściej nie udaje się tego połączyć bo zawsze coś będzie zaniedbane, niedopilnowane w pełni.
Miłość jest wtedy gdy jest pokora bo tylko wtedy można przyjąć drugiego człowieka bez stawiania siebie na piedestale. Trzeba pozbyć się manii wyższości a tym niestety jest ego jako indywiduacja. W wielu ludziach się ona pojawia jako ich wyższy potencjał, który jednocześnie wyklucza niższy potencjał jakim miłość jako myślenie przyziemne jest.
Związanie się z kobietą to przyziemność bo ściąga ona mężczyznę w dół, do infrastruktury rodzinnej, myśleniu o potrzebach podstawowych zamiast wyższego rzędu, na które można sobie pozwolić właśnie w świecie męskim, a ten jest indywidualizmem. Mowa o kobietach, które chcą męża, dom, 'normalne' życie.
Mężczyźni nie są normalni, jako artyści bardziej myślą o swoich dziełach niż o rocznicach, kupowaniu kwiatów czy traktowaniu partnerki jak księżniczki. Potrafią ślęczeć latami nad jednym projektem, świata poza tym nie widzieć, żyć i bujać w obłokach bo tym właśnie jest realizowanie wyższego potencjału, tego, który bierze się z głowy, a nie z główki jak dziecko.
niedziela, 6 lipca 2025
Nijakość dążąca do określoności
piątek, 4 lipca 2025
ZERO to jajko, z którego wybuchły cyfry czyli MAN tematyka
"Pamiętaj cholero, nie dzieli się przez zero..." tej podstawy uczono mnie w szkole. Zero jest szczególne bo jest zarówno wszystkim jak i niczym. Nie można dzielić przez zero bo to zero jest dzielone na mniejsze części. Ono jest jak cały tort, który dopiero będzie dzielony na mniejsze kawałki.
Dopiero teraz rozumiem, jako osoba dorosła, jak to się stało, że z nicości powstał świat. Nicość stworzyła wszystko tak samo jak z zera wyszły wszystkie możliwe liczby czyli od 1 do 9. Nie ma więcej liczb jest ich tylko 9 a cała reszta to tylko możliwe kombinacje.
Ciąg 1 - 9 to konkretne jakości, które kształtowały się jako unikatowe i dążyły do dopełnienia czyli przestawienia zera z początku na koniec (dokładnie jak w historii karty tarota GŁUPIEC, która umieszczana jest na początku lub na końcu talii)
10 jest zatem liczbą określającą pełnię jako ponowne zamknięcie w zerze wszystkich liczb stanowiących jego zawartość.
Zero = 01,02,03,04,05,06,07,08,09 a tak naprawdę to powinniśmy zapisać to tak:
Zero = I, I'', I''', I'''', I''''', I'''''', I''''''', I'''''''', I'''''''''
Zero = 1(0)=(01-09)
Zero jest ziarenkiem, które zawiera w sobie kod genetyczny, a ten składa się z 'chromosomów' jakimi są tak zwane liczby 1-9. Jest to nasza podstawa, nasze korzenie, które stanowią podstawę do uprawy cywilizacji jako fundamenty.
Współistnieje 9 równoległych wymiarów, a każdy z nich jest nakładką na poprzedni. Podstawą ich wszystkich jest podwymiar ZERO czyli proces kształtowania się wymiaru, a ten obejmuje cykl 01-09. Po sfinalizowaniu cyklu staje się on kompletny i przechodzi na wyższy stopień w celu poddania go przekształceniom jako nadpisaniu podstaw o nową ewolucję.
W numerologii 9 stanowi pełen cykl i wynika to z makroskali tego z czego składa się zero.
Ciekawa historia nastąpiła z chwilą pojawienia się tak zwanego grzechu pierworodnego, który stworzył świat przeciwny jako równoległy do pierwotnie założonego.
Istota grzechu pierworodnego zakłada chęć poznania nie tylko dobra czyli cyklu ewolucji dążącego od 01 do 09 ale również oi zła czyli przeciwieństwa jako cyklu -01 do -09 co zmieniło matematykę ewolucji jakiej mieliśmy podlegać.
Doświadczając 0² (zero do kwadratu) podwoiliśmy czas trwania cyklu z 9 do 18 lat by dać sobie możliwość poznania na czym polega świat dualny. NIe wszyscy w nim żyją, niektórzy żyją w świecie jednostajnie jednoliniowym czyli doświadczają ewolucji dodatniej (lub ujemnej).
Odkąd pojawiły się cechy ujemne, powstała antypełnia 10 czyli dwa cykle - 9 do +9 co daje okres 18 jako lustrzane odbicia, których człowiek musi doświadczyć by zaznać pełnego spektrum wiedzy wytworzonej przez ludzi i mieć skalę porównawczą.
Tak właśnie otzrymaliśmy dwa światy równoległe gdzie (-) 10 to ANTYCHRYST jako technologia i Bóg, z którego pochodzimy jako biologiczne istoty z Ogrodu Eden czyli NATURY.
Składa się na nią gorąca 9 (+) (tłuste lata) i zimna 9 (-) (chude lata) a pomiędzy nimi jest punkt złotego środka i właśnie w taki sposób powstał dualny wszechświat symbolizowany znakiem infinity ∞
Mówiąc to językiem klasycznej świadomości albo używamy jednej półkuli mózgu albo drugiej co determinuje rodzaj doświadczanego życia. Opowiem o tym więcej w kolejnych artykułach jak kobiety i mężczyźni postrzegają życie w kontekście różnic jakie tworzą ujemne i dodatnie cykle jako skalę emocjonalną.
Zatem wniosek jest taki, że nasze życie składa się z dwóch części i albo najpierw doświadczamy dobrych sytuacji by w drugiej połowie życia poznać te gorsze albo na odwrót.
To co jednak ważne to fakt, że proces stwarzania trwa 9 dni a nie 6 czy 7 dni, a to determinuje tak drobny szczegół jak ten - ile powinno być dni tygodnia i to, kiedy zaczyna się Nowy Rok jako początek wybuchu Zera przez dostanie się do niego plemnika.
Dzień nie-podległości
Czy jesteś niepodległy w swoim umyśle? Bo odkrycie 'ameryki' to odkrycie jak działa umysł. Pamiętaj o tym, że wszystko to co dzieje się 'na
ziemi' najpierw dzieje się w umyśle. Odkrycie ameryki to wpaść na jakiś pomysł,
krzyknąć Eureka!
Lubię gdy ‘wszechświat’ do mnie mówi znajomym mi językiem. Dziś na ‘dzień dobry społeczne’ nauczył mnie nowego słowa – unwound i feisty.
Czy wiesz, że gdy jesteś owinięty niewłaściwymi sytuacjami życiowymi, ludźmi, emocjami to jesteś jak mumia, owinięty przeszłością, która robi z Ciebie życiowego trupa?
Nie rozwiniesz się, jeśli pozwalasz by spowijały Cię niewłaściwe okoliczności.
Ludzie nie rozumieją podstawowej zasady działania człowieka i to, że mózg jest procesorem, który musi być odpowiednio utrzymywany by działał najwłaściwiej. Wszelkie toksyny, przegrzewanie, brak nawodnienia, śmieciowe jedzenie jest czymś co spowalnia procesy myślenia czyli wydajność Twojego procesora.
To wtedy zaczyna pojawiać się czarnowidztwo, tworzyć myśli, o które później społecznie kłócą się ludzie czyja prawda jest właściwa.
Światopogląd zależy właśnie od stanu utrzymania Twojego urządzenia jakim jest ciało. Dlatego mężczyźni myślą inaczej i kobiety również. To dlatego też w szkołach karmi się dziećmi tym samym jedzeniem (karmiło) by miały ten sam budulec do wtworzenia myśli.
Jesteś tym co jesz, jesteś tym jak myślisz, myśli są energią wytwarzaną dzięki paliwu jakim jest pokarm. Czy dostrzegasz związek?
Głodówka ma za zadanie oczyścić ‘bak’ z niewłaściwego paliwa jakie dostarczyłeś swojemu ciału. Gdy wlejesz benzyny do diesla to będzie się ‘krztusił’, szarpał i po drodze ‘zdychał’ lub wcale nie odpali i nie pojedzie. Tak samo jest z jedzeniem i tym fizycznym i duchowym.
Obecnie mamy nową stołówkę. Już nie są nią rodzice czy szkoła, książki, filmy lecz tik toki, fejsbuki, instagramy, ktore przejęły rolę rodziców duchowych i karmią umysły ludzkie treściami przypominającymi fast foody duchowe.
Każdy z nas ma w sobie źródło wytwarzania w sobie pokarmu duchowego jakim jest własna personalność, zainteresowania, pasje, które mają wytwarzać informacje a nie tylko przyjmowac i przetwarzać.
Nasz rozwój ewolucyjny polega na transformacji z widza w twórcę, producenta.
Pamiętaj też o pewnej cichej zasadzie, że z kim przestajesz takim się stajesz co oznacza, że wystarczy usiąść obok kogoś na chwilę by nim przesiąknąć, dostroić się do jego energii, wręcz stać się nim na chwilę. Każde podanie ręki drugiemu człowiekowi to jak porażenie prądem lub przesłanie danych jak na obrazie ‘Stworzenie Adama’ gdy dwoje ludzi dotyka się.
Rozwinąć siebie samego można dopiero wtedy, gdy pozbędziesz się ze swojego życia tych, którzy Cię celowo owijają (w bawełnę). Tu warto dodać, że jeśli chcesz być naprawdę sobą to musisz odwinąć się również fizycznie (pamiętasz, zasada jako w niebie tak i na ziemi obowiązuje we wszystkim). Znaczy to, że aby odkryć swój prawdziwy umysł należy odwinąć się z ubrań. Wtedy jesteśmy nadzy czyli prawdziwi, niczym nie owijający w bawełnę, przestajemy być umarłymi za życia mumiami.
To wszystko ma związek z listkami figowymi i naszą energią seksualną o czym przygotuję osobny felieton.
piątek, 14 marca 2025
Zaćmienie to szansa na olśnienie.
14 marca 2025 pełnia i zaćmienie
Przerabiamy życie w formie odblokowywania jego leweli, jak w grze super Mario. W każdym levelu pojawia się nowy człowiek na naszej drodze, który jest pewnego rodzaju wyzwaniem, wnosi cząstkę swojego życia do naszego i tym samym porusza nas do wznoszenia się w rozwoju osobistym.
Na końcu czeka nas wymarzony kochanek, rycerz na białym koniu lub królewna na ziarnku grochu albo inna księżniczka lub my sam na sam ze sobą i w sobie.
Wszystko zależy od tego jak daleko jesteśmy od własnej osobowości. Blokady jakie nakładamy na siebie podejmując życiowe decyzje, które okazują się mało korzystne dla nas oddalają nas od swojej najlepszej wersji. A życie to nauka głosu intuicji i podążania za nim. Tylko wtedy będziemy czuć, że naprawdę żyjemy. Uleganie obcym wpływom to jak posiadanie obcych Bogów, którzy mówią Ci jak masz żyć i co lubieć, a przeciez nikt inny nie jest w Twojej skórze tylko Ty sam.
Wtedy konieczny jest powrót a raczej zawrócenie z pomylonej drogi. Spotkasz konkretnych ludzi, którzy będą musieli kopnąć Cię w tyłek byś zawrócił bo błądzący często nie wiedzą, że zabłądzili i idą dalej oburzając się na tych, ktorz próbują im pomóc.
Ten kto złapie zabłądzonego jest szczęściarzem bo może go wykorzystywać do swoich celów wszak przecież zabłądzenie dotyczy pogubienie drogi do samego siebie i niewiedzenie co się robić powinno więc robi się to co inni każą.
Trudno się uwolnić z takiego złapania w czyjąś sieć. Nasz ‘nowy właściciel’ będzie obrażony jeśli zechcemy odejść i powie, że jesteśmy toksyczni próbując odnaleźć siebie. To właśnie najczęściej się wtedy słyszy – „jesteś egoistą”, „jesteś toksykiem” etc. Z perspektywy tych osób tak jest, a z perspektywy osoby zagubionej życiowo to tylko próba odnalezienia swojego prawdziwego Ja.
Często dajemy złapać się na technikę odwróconej manipulacji gdzie to oprawca stawia się w roli rzekomej ofiary gdy ktoś próbuje się uwolnić od takiego zniewolenia. Jeśli złapiesz złotą rybkę to będziesz zacierać ręce, że będzie ona spełniała Twoje życzenia. Takimi złotymi rybkami są osoby zagubione życiowo, ktore nie wiedząc jak siebie ukierunkować w życiu spełniają zachcianki swojego partnera, który nie chce wypuścić owej ‘rybki’ mimo, że nie powinien jej przetrzymywać. Rozumiesz analogię?
Spotkałem się w życiu właśnie z taką sytuacją, zostałem złapany w sieć pewnej kobiety i gdy się zorientowałem i postanowiłem odejść by odkryć siebie spadło na mnie całe wiadro pomyj z jej strony, prześladowań i szczucia jak u samego Jezusa.
W takiej sytuacji należy być z siebie dumnym, że udało się wyswobodzić z objęć takiej modliszki i cieszyć, że nie pozowliłeś sobie odebrać resztek siebie.To właśnie znaczy zmartwychwstać, zrobić zaćmienie czyli przysłonić to co jest niewłaściwością. Popatrz na życie jako ryzyko decyzyjności gdzie nie możesz przewidzieć skutków decyzji. Prawo do pomyłki ma każdy ale też każdy ma prawo do wycofania się z błędnej drogi gdy uświadomisz sobie, że "zboczyłeś" z kursu "Jam Jest".
Ludzie czują słabe życiowo osoby i polują na nich. Powiem jeszcze inaczej, ludzie wiedzą, kto jest w procesie przebudzania własnej tożsamości i próbują do tego nie dopuścić narzucajac swoją wolę, siebie jako dominującą energię w zwiazku jak „Jeśli nie chcesz mojej zguby, krokodyla daj mi luby”. A ten luby biedny, owinięty wokół ogródka rozkoszy skacze jak pańcia rozkaże.
Człowiek poznając siebie nie potrzebuje nikogo drugiego bo zostaliśmy stworzeni pojedynczo by poznawać kim jesteśmy. Jako człowiek jesteś kimś absolutnie wyjątkowym ale tylko pod warunkiem, że dotrzesz do siebie, zaczniesz być prawdziwy, korzystać ze swoich potencjałów. Wtedy życie zaczyna być fascynujące i mało masz czasu na drugą osobę, na słuchanie jej historii niepowodzeń i podnoszenie po próbach odnajdowania siebie. Dlatego spotykamy się adekwatnie do drogi na jakiej jesteśmy. Nie nawiazuj romansu ze swoim nauczycielem nawet jeśli będzie On wydawał się bardzo bliski Twojemu sercu. Każdy jeden człowiek jest tylko pomocą w drodze do odkrycia prawdy o Tobie. W ostatecznym finale mamy być jednością, jednią i wtedy nasze życie jest w pełni zrealizowane. Tylko prokreatorzy mają inne zasady bo oni mają znaleźć bliźniaczy płomień ale o tym innym razzem. Dziś było o byciu w pełni sobą i ucieczce od królowej śniegu.sobota, 4 stycznia 2025
Kłamstwa jako warianty kreacji świata
Nie powiem Ci, że moja filozofia jest właściwa ale też nie mogę powiedzieć, że Twoja jest idealna. Nasza wiedza jest wybiórcza i fragmentaryczna i często nie spina w całość tego co jest istotą życia. Filozofia to postrzeganie i rozumowanie świata a to jak go rozumiemy niestety zakorzenione jest w systemie edukacji narzucającej nam interpretacje wszelakie i odbierającej nam możliwość posiadania własnych.
Uczymy się w szkole bo musimy i przyswajamy wiedzę jako program nauczania, który staje się systemem operacyjnym naszej świadomości, który ktoś kiedyś uznał za najbardziej odpowiadający jego interesom. Gdy ludzie stają się dorośli nie mają czasu myśleć nad mało istotnymi dla świata materialnego filozoficznymi dyrdymałami. Liczą się pieniądze i to jak je zarobić a to czy tydzień ma mieć 7 czy 9 dni nawet nikomu nie przyjdzie na myśl by takie coś w ogóle wziąć pod uwagę.
Okazuje się jednak, że cywilizacja to taki twór, który dąży od doskonałości do maksymalnej niedoskonałości czyli od prawidłowości rajskiego Edenu do maksymalnego wywrotu filozofii dotyczących tego jak żyć powinniśmy.
W przeciągu kilku dziesięcioleci zbierałem w głowie przemyślenia na tematy socjologiczne by dociec czym jest owa niedoskonałość w jaką popadli nasi prarodzice. Wnioski są i zabawne i kuriozalne, niektóre zakrawające o banał a inne ledwo mieszczące się w mojej głowie, że jeden daleko idący kompromis czy jedno rozregulowanie naszego biologicznego zegara jest w stanie wywołać cały szereg społecznych komplikacji.
Każde pokolenie ma społeczny obowiązek wobec nowych pokoleń, zostawić im stan wiedzy psycho-filozoficznej na takim poziomie by mogli żyć w najbardziej poukładanym i logicznym świecie.
Trudno będzie we współczesnych czasach usunąć pewne nieprawidłowości ale warto chociaż przyjrzeć się temu jak w wielkie odstępstwa popadliśmy.
Nie powiem, że są to również typowe badania naukowe choć większość z moich wniosków jest oparta na logice porównawczej i filozofii ewolucyjnej choćby tego o czym mówi astrologia jako nauka o tworzeniu się planet czy gwiazd i tym o czym właśnie jest Biblia w swej istocie jako książka o stwarzaniu czyli prokreacji i działaniu człowieka.
Wróćmy zatem do początku czyli punktu nam znanego jako "ZERO"
Krzysztof Słowik
Kobieta wyznaczyła nowy kierunek ewolucyjny, w którym żyje część społeczeństwa jako potomkowie archetypicznej Ewy.
Bądź sobą. Bo po co być jak ktoś inny? Ktoś inny ma już w swojej głowie lokatora, jest nim jego osobowość. Gdy stajesz się jak...

-
C zy jesteś niepodległy w swoim umyśle? Bo odkrycie 'ameryki' to odkrycie jak działa umysł. Pamiętaj o tym, że wszystko t...
-
Nie powiem Ci, że moja filozofia jest właściwa ale też nie mogę powiedzieć, że Twoja jest idealna. Nasza wiedza jest wybiórcza i f...
-
Gdy zobaczyłem tę grafikę od razu pomyślałem, że to doskonałe zilustrowanie ewolucji człowieka. Pochodzimy z dwóch różnych świa...